KPW ARENA 26
WYŚCIG
15.11.2024
KLUB NOWY HAREM
81-342 Gdynia, 3 Maja 28
Wyścig po pas mistrzowski rozpoczyna się!
KARTA GALI:
KPW Championship Contendership Qualifying Match
FILIP FUX pokonał ERYKA LESAKA
Pierwszą walką gali KPW Arena 26 było ćwierćfinałowe starcie turniejowe pomiędzy Filipem Fuxem, a Erykiem Lesakiem. Napięcie między tą dwójką było odczuwalne jeszcze zanim zaczęła się walka. Lesak nie wytrzymał i zaatakował rywala przed gongiem. Były członek Gałęzi Gregoriańskiej postawił twarde warunki. Próbował zdominować przeciwnika miażdżąc go atakami z drugiej liny, a przy okazji upokorzyć, wylewając na leżącego Fuxa butelkę wody. Optyczna przewaga Lesaka nie przełożyła się jednak na finalny sukces. Mistrz KPW Tag Team zdołał wrócić do gry i w nieoczekiwanym momencie zaserwował Erykowi swojego sztandarowego cuttera, którym zakończył walkę i awansował do półfinału turnieju o miano pretendenta do pasa KPW.
KPW Championship Contendership Qualifying Match
DAVID OLIWA pokonał LEONA LATO
W starciu rutyny z młodością doświadczony David Oliwa zrewanżował się na Leonie Lato za porażkę sprzed kilku miesięcy i wyeliminował młodego zawodnika z turnieju. Walka rozpoczęła się od kontrowersji, bowiem sędzia, sprawdzając zawodników, znalazł pod nakolannikami Oliwy niedozwolone przedmioty!
W samej walce dominował David Oliwa, który w arogancki sposób starał się zamanifestować swoją wyższość nad przeciwnikiem. Nie grał czysto, ale korzystając ze swojej inteligencji oraz ringowego obycia, udało mu się nagiąć zasady gry i jednocześnie uniknąć konsekwencji. Za każdym razem kiedy wydawało się, że Lato przejmuje inicjatywę, Oliwa skutecznie gasił jego entuzjazm zdecydowanymi kontratakami. Ostatecznie były mistrz KPW Oldtown złapał podmęczonego rywala i zaserwował mu potężnego spinebustera, którym pogrzebał szansę Leona na awans do następnej rundy.
KPW Championship Contendership Qualifying Match
ROSETTI vs. GREG - no contest
Dymy! Dymy! I jeszcze raz dymy!
To nie była zwykła walka. To była uliczna bójka z udziałem dwóch byłych sojuszników, którzy teraz traktują się jak najgorszych wrogów. Osobiste porachunki pomiędzy Gregiem, a Rosettim wzięły górę nad sportową rywalizacją. W tym starciu dla żadnego z nich nie miało tak naprawdę znaczenia zwycięstwo. Liczyła się tylko zemsta.
W pewnym momencie ten jakże brutalny pojedynek przeniósł się poza ring. Zawodnicy byli tak zajęci sobą, że nie zawuażyli, że sędzia zdołał wyliczyć każdego z nich, przez co walka zakończyła się bez rozstrzygnięcia. Po gongu byli członkowie Gałęzi Gregoriańskiej nie zamierzalli jednak przestać. Zaczęli okładać się znalezionymi pod ringiem przedmiotami do momentu, aż na scenę wparował prezes KPW. Krystian Malinowski ogłosił, że obaj zawodnicy zostają wyeliminowani z turnieju.
Co ciekawe chwilę później Malinowski został zaatakowany przez tajemniczego, zamaskowanego napastnika, który rozbił mu butelkę na głowie. Interweniował sztab medyczny, który wyniósł prezesa z areny na noszach, po czym został on przewieziony do szpitala.
KPW Championship Contendership Qualifying Match
MICHAŁ FUX pokonał CHEMIKA
Kolejna odsłona rywalizacji pomiędzy Braćmi Fux, a Chemikiem i Lesakiem miała miejsce na gali KPW Arena 26 i zakończyła się wielkim triumfem mistrzów KPW Tag Team. Nie tylko Filip pokonał Eryka Lesaka, ale też Michał awansował do półfinału turnieju, pokonując Chemika.
Walka była najbardziej wyrównanym starciem na gali. Trudno było wskazać faworyta, a wszechobecna niechęć do siebie obu zawodników unosiła się w powietrzu. Momentami wydawało się, że mistrz KPW Oldtown ma już zwycięstwo w kieszeni, ale Michał zawsze wracał do gry. W pewnym momencie Fux złapał Chemika w Ankle Lock i wszystko wskazywało na to, że ten będzie zmuszony się poddać. Wyrwał się jednak i kontynuował walkę, mimo że stracił sporo sił. Michał nie dał już mu jednak przejąć inicjatywy i dobił przeciwnika miażdżącym Elbow Dropem z trzeciej liny.
KPW Championship Match
HANS SCHULTE(c) pokonał RED SCORPIONA
W walce wieczoru świeżo upieczony mistrz KPW podejmował byłego posiadacza najważniejszego pasa – Red Scorpiona. Włoch nie mógł już doczekać się walki rewanżowej, gdyż na gali KPW Godzina Zero 2024 stracił tytuł w nie do końca uczciwych okolicznościach.
Jak zwykle doskonale przygotowany Hans Schulte postanowił zaatakować Scorpiona jeszcze przed rozpoczęciem walki, wyprowadzając go tym samym z równowagi. “Immortale” wykorzystał jednak doświadczenie i nie dał się zdominować. Przez długi czas przeważał zaskakując rywala nietypowym arsenałem akcji w ringu. Zdziwiony Schulte momentami próbował złapać oddech, ale widać było, że włoski zawodnik robił wszystko, by mu to uniemożliwić. Walka przeniosła się nawet poza ring, a Scorpion zdołał jeszcze osłabić Niemca serwując mu Back Body Drop na scenie. Schulte odpłacić się jednak wrzuceniem byłego mistrza na metalowe schody. Gdy zmęczeni mistrz i pretendent wrócili do ringu, każdy z nich był już bardzo blisko zwycięstwa. Najbliżej odzyskania tytułu Scorpion był po wykonaniu Frog Splasha z trzeciej liny. To jednak nie wystarczyło. Hans Schulte zdecydował się ostatecznie na nieczystą zagrywkę. Wykorzystał nieuwagę Włocha i zdjął mu maskę! Zdezorientowany Scorpion otrzymał jeszcze Package Piledriver i został pokonany. Schulte udowodnił tym samym, że zdobycie przez niego mistrzostwa na Godzinie Zero nie było przypadkiem.