.
Nie jestem fanem krótkich treści. Niektórzy mogą powiedzieć, że przynudzam. Tak już mam. Z wykształcenia jestem dziennikarzem. Na studiach uczono mnie, że teksty powinny być krótkie, zwięzłe i nie poruszać zbyt wielu wątków. Powinny być dostosowane do dzisiejszych czasów. Czasów, w których… na nic nie mamy czasu. Dla większości, Internet to nie miejsce na elaboraty. Dlatego z góry przepraszam wszystkich, którzy trafili tu licząc na garstkę suchych, niczym nie okraszonych informacji. Z krótkich treści nie rezygnuje definitywnie, ale stwierdziłem, że raz na jakiś czas wrzucę jakiś konkretny tekst. Oficjalnie rozpoczynam nowy cykl pod nazwą “BLOG PREZESA”. Wiem, że wielu z Was interesuje co dzieje się w KPW. Oczywiście, za pośrednictwem naszych oficjalnych kanałów informujemy Was o najważniejszych wydarzeniach. Uważam jednak, że spojrzenie z innej, zakulisowej perspektywy może być czymś co zainteresuje naszych Fanów.
Wkroczyliśmy w ostatni miesiąc tego roku. Kolejnego trudnego roku dla branży rozrywkowej, aczkolwiek, w mojej opinii nieco bardziej łaskawego niż 2020. Uprzedzając wszelkie pytania odnośnie terminu kolejnej gali, odpowiadam: działamy, kroi się coś ciekawego, ale muszę uczciwie przyznać, że dziś jeszcze nie potrafię podać dokładnej daty. Składają się na to dwie zasadnicze kwestie.
Jedna z nich to oczywiście niezwykle frustrująca, ale nadal obecna w naszym życiu pandemia. Rząd przedstawił nowe wytyczne dotyczące zmniejszenia limitu osób na wydarzeniach. Mówi się również, że kolejne regulacje mogą wchodzić w życie z dnia na dzień. Wszystko zależy od tego, jak będzie kształtowała się sytuacja w kraju. Patrząc na trendy europejskie, nie jestem optymistą, ale czas pokaże jak to będzie wyglądało u nas.
Druga to sprawy stricte organizacyjne. Uprzedzając wszelkie domysły, nie chodzi o kwestie wewnątrz KPW. O perturbacjach sprzed kilku miesięcy zdążyliśmy już zapomnieć. Szatnia jest zwarta i gotowa do działania, a zarząd robi swoje i walczy o byt w tych niełatwych czasach. Przeszkody, które napotykamy dotyczą spraw zewnętrznych, niezależnych od nas. Trudności wiążą się choćby z dużym zatrzęsieniem gospodarczym, a co za tym idzie, z drastycznym wzrostem cen organizacji imprez. Być może nie każdego interesuje ekonomia, ale uwierzcie, że w niektórych kwestiach zderzyliśmy się z podniesieniem stawki nawet o 100%!
Wiem, że to wszystko brzmi groźnie, ale spokojnie. Bez obaw. Z radością informuję, że pracujemy nad interesującym projektem i mam nadzieję, że już niedługo uda nam się dopiąć wszelkie szczegóły. Można powiedzieć, że będzie to mieszanka innowacji z nutką nostalgii. Myślę, że tym, którzy są z nami od dawna, może się zrobić ciepło na serduchu, gdy wszystko dojdzie do skutku. 😉
Mamy nową miejscówkę treningową! Piękny, nowoczesny kompleks sportowy składający się z trzech sal. Średniej – na której odbył się ostatni trening, dużej – wobec, której rodzą się nam w głowach poważniejsze plany i małej salki, która również może być w bardzo ciekawy sposób wykorzystana przez naszych trenerów. Z dumą informuję, że nawiązaliśmy obiecującą współpracę z gdyńską Szkołą Podstawową nr 52. Co istotne, nie tylko w kwestii organizowania samych treningów! Mam nadzieję na pozytywny rozwój tego przedsięwzięcia. Tymczasem wszelkich zainteresowanych zapraszam na trening Szkoły Wrestlingu KPW, który odbędzie się właśnie przy ul. Okrzei 6 w Gdyni w weekend 11-12 grudnia. To świetna okazja, by zacząć przygodę z wrestlingiem, złapać pierwsze szlify i budować formę choćby na przyszłoroczny Obóz Letni KPW. 😉 Zróbcie sobie prezent na nadchodzące święta, zobaczcie naszą nową miejscówkę i pamiętajcie, że tak jak zadeklarowałem na ostatniej gali, BĘDĘ OBSERWOWAŁ KAŻDEGO!
No właśnie, deklaracja. Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, na gali KPW Arena 17 zapowiedziałem, że moim celem na najbliższe miesiące jest obserwacja każdego zawodnika, adepta, trenera, pracownika federacji, a nawet fana! Każdy zaczyna z czystą kartą i musi udowodnić swoje umiejętności oraz zaangażowanie. Spośród tego szerokiego grona, wybiorę cztery osoby, które, puszczając oczko do śledzących krajową politykę, nazwałem CZWÓRKĄ MALINOWSKIEGO. Będzie to czwórka składająca się z absolutnie najlepszych z najlepszych, ringowych dominatorów (nie tylko z naszego krajowego podwórka). Dostaną oni szansę (zobaczymy jeszcze, w jakiej formie) walki o zwakowany obecnie Pas Mistrzowski Kombat Pro Wrestling. Czy mam już w głowie pierwszych kandydatów? Owszem! Gdzieś w zaciszu gabinetu, tworzę sobie swój mały ranking. Mam faworytów. Ale na ten moment absolutnie nic nie jest przesądzone. Potrzebuję więcej czasu, a gdy będę już pewny swoich decyzji, niezwłocznie Was o tym poinformuję. Może ktoś z Was ma jakieś sugestie? Jaka byłaby Wasza CZWÓRKA? Dajcie znać i pamiętajcie, że Wasz głos zawsze bierzemy pod uwagę!
Krystian Malinowski