KPW ARENA 21
STARA SZKOŁA
24.02.2023
18:00
KLUB NOWY HAREM
81-342 Gdynia, 3 Maja 28
WYNIKI
MICHAŁ FUX def. CHEMIK
Pierwszą walką gali KPW Arena 21: Stara Szkoła było starcie Michała Fuxa z Chemikiem. Po zaciętym pojedynku zwycięstwo odniósł ten pierwszy. Jeden z popularnych Braci Fux zaliczył tym samym niezwykle cenny sukces, który pozwala z optymizmem spojrzeć w przyszłość, bowiem ostatnie dwie walki z udziałem Michała, zakończyły się jego porażkami. Najpierw Braciom Fux nie udało się wygrać 4 Way Elimination Matchu o pasy KPW Tag Team na zeszłorocznej Godzinie Zero, a w grudniu ponownie okazali się oni słabsi od Die Ordnung. Michał zrobił jednak duży krok do przodu i znów chce powrócić na ścieżkę sukcesu. Chemik z kolei zalicza kolejną porażkę z rzędu i zgodnie z przysięgą, którą złożył Gregowi, zmuszony jest kontynuować życie w celibacie.
🏴DOM TAYLOR vs ROSETTI - double countout
Drugą walką ostatniej gali z cyklu KPW Arena był pojedynek dużych, silnych i twardych facetów. Mistrz KPW Oldtown, arogancki sadysta z Łodzi Rosetti zmierzył się z brytyjskim niedźwiedziem, który w swojej karierze zmiażdżył juz niejednego przeciwnika, Domem Taylorem. Intensywność walki, zgodnie z oczekiwaniami, stała na wysokim poziomie, a każdy upadek zawodników na deski miał naprawdę solidny impet. Z walki zwycięsko nie wyszedł żaden z nich. Obaj skupiali się tylko i wyłącznie na zniszczeniu swojego przeciwnika, przez co walka przeniosła się w pewnym momencie poza ring i tam też ostatecznie się zakończyła. Sędzia odliczył do 10, pojedynek zakończył się remisem przez podwójne wyliczenie, a fani po tym starciu zadają więcej pytań, niż uzyskali odpowiedzi. Rosetti nadal pozostaje bez zwycięstwa od kiedy zdobył tytuł mistrzowski, natomiast Dom Taylor ani w pełni nie wykorzystał, ani też nie zmarnował szansy na przypomnienie o sobie zarządowi KPW.
DIE ORDNUNG(c) def. LEON LATO & ZEFIR
Trzecia walka KPW Arena 21 to starcie brutalnych i chłodnych pragmatyków z radosnymi artystami, którzy nie czują żadnych ograniczeń. Die Ordnung – Hans Schulte i Veit Müller – bronili pasów KPW Tag Team przeciwko Leonowi Lato i Zefirowi. Walka przez wielu fanów została okrzyknięta najciekawszą na gali. Szybkie tempo, zapierająca dech w piersiach dramaturgia, popisy akrobatyczne, przytłaczająca brutalność i niezwykły pokaz hartu ducha oraz woli walki to tylko niektóre określenia, jakie przychodzą na myśl opisując tę walkę. Die Ordnung zdołali utrzymać mistrzowskie tytuły, jednak ta batalia kosztowała ich wiele zdrowia. Reprezentanci Polski z kolei wielokrotnie byli blisko przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę. Ostatecznie jednak zadecydowały szczegóły i genialna (nie po raz pierwszy) taktyka Niemców
Po walce tag teamów w ringu zrobiło się niemałe zamieszanie. Niemieccy mistrzowie zaatakowali Polaków, aby ukarać ich za wydarzenia z poprzedniej gali. Z pomocą przybył im Michał Fux, który próbował powstrzymać Müllera i Schulte. Po chwili na ringu znalazł się również Chemik, który pomógł Niemcom. Niewiele później na arenę wparowali powracający wspólnie po wielu latach na ring KPW BBC (British Bouncer Club), czyli Dom Taylor oraz Lee Rogers. Brytyjczycy nastraszyli Die Ordnung i Chemika, jednak chwilę później, ku zaskoczeniu fanów, dołączyli do złowieszczego trio i zaatakowali Leona, Zefira i Michała Fuxa. Jak wynikło później ze słów Taylora, powodem takiego zachowania było nieokazanie Anglikom należytego szacunku na zapleczu. Skończyło się to brutalnym dobiciem leżącej już trójki zawodników, łącznie z wrzuceniem każdego z nich na rozsypane pinezki.
DAVID OLIWA def. ERYK LESAK
Eryk Lesak był bardzo pewny siebie na gali KPW Arena 21, po tym jak w grudniu w przekonujący sposób poradził sobie z Zefirem. Okazało się jednak, że zwyżka formy nie wystarczyła na pokonanie Davida Oliwy. Były Mistrz KPW Oldtown jest rozpędzony niczym ekspresowy pociąg, a jego główną motywacją jest zemsta. Po gali KPW Godzina Zero 2022 poprzysiągł, że osobiście wytępi każdego z członków Gałęzi Gregoriańskiej. Już na gali KPW Arena 20 odniósł pierwszy sukces na swojej nowej drodze, pokonując Chemika. Tym razem nie dał szans Lesakowi, który mimo że po raz kolejny zaprezentował się z dobrej strony, musiał uznać wyższość doświadczonego przeciwnika. David Oliwa z niecierpliwością wyczekuje już postoju na kolejnej stacji.
GREG(c) def. SHIGEHIRO IRIE
Pierwsza obrona tytułu mistrzowskiego przez Grega była wydarzeniem niezwykle wyczekiwanym przez naszą publiczność. Prezes KPW Krystian Malinowski postanowił nie ułatwiać Mistrzowi KPW zadania i od razu zaserwował mu przeciwnika z najwyższej półki. Shigehiro Irie, zawodnik z 15-letnim doświadczeniem na ringach całego świata, przyleciał do Gdyni na walkę o pas prosto z kraju kwitnącej wiśni, prezentując fanom nie tylko imponującą wytrzymałość fizyczną, ale też niezwykle bogaty arsenał ciosów i chwytów. Greg namęczył się w tej walce niemiłosiernie, ale ostatecznie to on wyszedł z tego starcia zwycięsko, a pas KPW został w Polsce. Greg wytrzymał nawałnicę ataków Japończyka, wykorzystał doświadczenie oraz tradycyjnie skorzystał z małej pomocy swojej świty, by finalnie pokonać Irie i postawić kolejny krok w budowaniu swojego złotego pomnika, wraz ze swoimi wyznawcami z Gałęzi Gregoriańskiej